piątek, 9 stycznia 2015

Książkowy szał

Po takim dniu jak ten mordka sama się uśmiecha. A do tego właśnie zaczął się weekend. Chociaż jestem potwornie zmęczona po tych 3 dniach szkoły, po tak długiej przerwie.Jednak wszystko było po mojej myśli, a samo to nastraja pozytywnie.
Oceny na półrocze są zdecydowanie lepsze niż te końcowe w drugiej klasie. Więc cały czas do góry, od czasów felernej pierwszej klasy.
Piątki,jak to piątki bardzo luźne,nie licząc ostatniej chemii,ale i tu było pozytywnie.
W ciągu tych trzech dni,kupiłam 3 książki i 2 czasopisma. Pierwsza książka to ''Partials. Częściowcy.'' i kupiłam ją w promocji..za -20 zł! Czyli dałam za nią tylko 17 złoty. Dzisiaj w Kauflandzie była wyprzedaż książek po 10 złoty. Jak to bywa w takich wyprzedażach,trzeba łowić perełki których jest bardzo mało, bo większość to pozycje niszowe, nie warte czytania. Wygrzebałam dwie takie perełki: ''Ocaliła mnie łza'' i ''El Clasico. FC Barcelona kontra Real Madryt'' (dla mnie jako Cule jest to cudowna książka).
Od kilku miesięcy kupuję też dwumiesięczniki: Englisch matters i Deutschland aktuell. Są to gazety,dla osób uczących się tych języków. Dla mnie są idealne. Skupiają się głównie na słownictwie, a według mnie to ona w nauce języka jest najważniejsze.
Wyobraźcie sobie,że dzisiaj była u mnie..burza! Tak burza! W styczniu, totalna anomalia. Chyba nie jestem gotowa, na aż tak drastyczną zmianę klimatu i burze styczniu. Burza,może nie była i zbyt gwałtowna, ale parę razy porządnie po błyskało,po grzmiało, padało i wiało. Coś niesamowitego. Z burzą w styczniu spotykam się pierwszy raz w moim 18-letnim życiu.

PS.: Dzień zawsze staje się piękniejszy, kiedy rano jadąc autobusem usłyszę w radio piosenkę Michaela Jacksona, dzisiaj w drodze do szkoły puścili Black or White. ♥


                                                                   

                                                                                                                         




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz