poniedziałek, 2 lutego 2015

Pierwszy dzień po feriach

Pierwszy dzień po feriach minął nawet bezboleśnie i ani się obejrzałam,a już wychodziłam ze szkoły po 8 godzina i biegłam na autobus.
Dzisiaj było raczej luźno,każdy dopiero,przypomina sobie o sprawdzianach,kartkówkach i nauce. Jednak ich ilość jest przerażająca,tylko dzisiaj nauczyciele zapowiedzieli już sprawdziany,a do tego pierwsza próbna matura z polskiego..
I totalne zaskoczenie na godzinie wychowawczej..Okazało się,że mam 3 najwyższą średnią w klasie!
Jak zwykle coś pokręciłam przy liczeniu i myślałam,że moja średnia waha się gdzieś ok. 3.20,a okazało się,że wynosi 3,67. Nie jestem z niej do końca zadowolona,ale w porównaniu do tej,którą zakładałam jest naprawdę duża! Chociaż wiem,że nie mam się z czego cieszyć,bo to i tak słabo.
Od kilku dni ćwiczę jogę,jeśli mam czas. Naprawdę wspaniale relaksuje,nie tylko ciało,ale też umysł od razu robi się jaśniejszy.
Na dzisiaj skończyłam z nauką do szkoły i czuję się przygotowana,ale teraz zabieram się za słówka z niemieckiego i angielskiego. Bo słówek nigdy za wiele!


niedziela, 1 lutego 2015

1 luty 2015 16:29

1 luty,godzina 16:29 i zdobywamy brąz Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej! Brak słów,żeby opisać ten mecz. Wyrównanie na ostatnie 9 sekund do końca podstawowego czasu i bramka w doliczonej drugiej 5 minucie. I mamy brąz! Nie chcę,już teraz rozpamiętywać,tego,że powinniśmy grać o złoto,bo trzeba cieszyć się z brązu MŚ! Dziękuję za wszystko! I co najważniejsze,Francja Mistrzem Świata. Jest jeszcze trochę sprawiedliwości na tym świecie. A do tego na koniec ferii,wygrana mojej Barcelony. Piękny dzień.♥ Lepszych ferii nie mogłam sobie wymarzyć.
Skończyłam czytać w jeden dzień książkę ''Cztery. Zanim Tobias poznał i Tris'' i jestem nią tak samo zachwycona,jak całą trylogią.
Co do szkoły,w czwartek siedziałam przy nauce i lekcjach,ponad 15 godzin,ale ogarnęłam wszystko do szkoły,a to najważniejsze.
Jutro czeka mnie pierwszy dzień w szkole,po tak długiej przerwie. Po prawie miesiącu wolnego,ten powrót będzie wyjątkowo bolesny,ale trzeba zacisnąć zęby. Jutro zapowiada się raczej spokojnie i mam nadzieję,że ten dzień naprawdę taki będzie,bez żadnych niespodzianek. Bo byłoby to,naprawdę okropne.
Nawet sama nie wiem,kiedy zleciał mi ten styczeń,oby tylko luty minął tak samo szybko!

                                takie wydarzenia sportowe,kojarzą mi się właśnie z taką muzyką.